Nowe Teksty

Furia, król Artur [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Zjawiskowa She-Hulk #02, John Byrne [recenzja]
Jak komiks ocenił Sławiński?
Wonka, film [recenzja]
Jak film ocenił Zimiński?
Życzenie, Disney, film [recenzja]
Jak film ocenił Zimiński?

Zapowiedzi

Nowe Plansze

Nowe Imprezy

Forum Alei Komiksu

Recenzja

Niewidzialni #03, Grant Morrison, Matrix [recenzja]

Krzysztof Zimiński recenzuje Niewidzialni #03
7/10
Niewidzialni #03, Grant Morrison, Matrix [recenzja]
7/10
Niewidzialni to flagowa seria Granta Morrisona. Mag z Glasgow w pierwszych tomach przedstawił niekonwencjonalne podejście do grupy superbohaterów. Jego ekipa to anarchiści, walczący o wolność nieświadomych niczego 'normalnych ludzi' z demonicznymi bytami z innych wymiarów. Gnoza, okultyzm, ezoteryka, bunt i psychodela - wszystko to tworzyło unikatową mieszankę, tym bardziej, jeśli wziąć pod uwagę metrykę cyklu.

Trzeci tom serii, po przyzwyczajeniu czytelnika do specyficznych zasad rządzących tą serią, stawia kolejny krok do przodu. Tym razem intryga wiążąca kolejne zeszyty łączy się z mistycznym artefaktem, do którego droga wiedzie poprzez manipulowanie czasem - podróże, czy też zerkanie w przeszłość i w przyszłość. By nie było zbyt prosto - po drodze pojawia się parę zwrotów akcji dodatkowo windujących skalę wyzwania, stojącego przed Niewidzialnymi, na wyższy poziom.

Przy okazji warto wspomnieć o pierwszym Matrixie. Autor komiksu już lata temu oskarżał rodzeństwo Wachowskich o ściągnięcie wielu pomysłów z jego cyklu, od wątpliwej natury rzeczywistości poczynając. Trzecia księga cyklu jest w zasadzie naćkana motywami i motywikami, które musiały się wydać bardziej niż inspirujące na poziomie pracy nad scenariuszem produkcji, w której zagrał Keanu Reeves.

No ale wróćmy do naszych baranów. Morrison jedzie sobie tu - jak zwykle w tej serii - bez trzymanki, ale mam wrażenie, że tym razem totalnie puszcza się już uzdy i uderza w rodeo. Fan serii otrzyma więc skalowanie tej nadnaturalnej wizji wszechświata i walki ze zniewoleniem, z którym jako odbiorca być może się zsynchronizuje, a być może jednak będzie to dla niego bełkot, idący o parę kroków za daleko.

Problem polega na tym, że nie mnie oceniać, kto jak ten komiks odbierze. Dzieło Szkota jest co najmniej osobliwe, skierowane do czytelnika o określonych kompetencjach i wrażliwości. I ten czytelnik po dwóch tomach już powinien wiedzieć, czy to jego jazda, czy jednak nie. Osoby, które odpadły po tomie pierwszym, stanowczo nie mają tu czego szukać.

Dodatkowo całość została nakreślona sprawną i pełną detali realistyczną krechą, a kolory to już nie bure, 'wczesne Vertigo', a Vertigo stanowczo późniejsze. Morrison puszcza się tu zresztą barierki także na poziomie formalnym, gdy jego fantazja narracyjna idzie ramię w ramię z szukającym nietypowych rozwiązań warsztatem.

W efekcie - fan doceni, sympatyk może się zafrapować, a osoby stroniące od Morrisona i tak ten album ominą. Czy wyłgałem się właśnie od próby w miarę rzetelnej oceny dzieła? Pewnie że tak, choć przyznam, że ja zaliczam się do tych, co jednak doceniają. Mimo wszystko wydaje mi się to być zbyt mało, bym komuś ten album ot tak polecić. To dzieło dla smakoszy dość określonych wiktuałów.

Opublikowano:



Niewidzialni #03

Niewidzialni #03

Scenariusz: Grant Morrison
Rysunki: Michael Lark, Paul Jimenez, John Stokes
Wydanie: I
Data wydania: 12 Lipiec 2023
Seria: Niewidzialni, DC Black Label
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170 × 260 mm
Stron: 336
Cena: 119,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328155961
ZAPOWIEDŹ
WASZA OCENA
Brak głosów...

Galerie

Niewidzialni #03, Grant Morrison, Matrix [recenzja] Niewidzialni #03, Grant Morrison, Matrix [recenzja] Niewidzialni #03, Grant Morrison, Matrix [recenzja]

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-